wtorek, 19 maja 2020

(Nie)zwykły człowiek - Świety Jan Paweł II





Bp Tomasik: Święty Jan Paweł II zawsze nas jednoczył | eKAI.pl 



Wczoraj,18 maja, obchodziliśmy święto naszej szkoły, ale również była to 100 rocznica urodzin jednego z największych Polaków: Św. Jana Pawła II.

                                               




 W związku z tą rocznicą zapraszamy do wzięcia udziału w kilku ciekawych, wirtualnych aktywnościach zaproponowanych na stronie głównej naszej szkoły.  
Nasi  katecheci, np. zapraszają do udziału w  konkursie plastycznym " Laurka dla Jana Pawła II". Zachęcamy do wzięcia udziału i życzymy powodzenia.!



Wielką wartość ma  nauka Jana Pawła II  płynąca z  jego życia i słów, które wypowiadał w  homiliach i zapisywał w swoich dziełach.
 Na naszym blogu jednak przypomnimy sylwetkę papieża Św. Jana Pawła II z nieco innej strony.

 Oto kilka ciekawostek na jego temat:
  • Jan Paweł II był pierwszym papieżem czytającym bez okularów. Był również pierwszym papieżem noszącym zegarek na rękę. Poza tym Karol Wojtyła był również pierwszym papieżem jeżdżącym na nartach, uprawiającym wspinaczkę górską, pływającym kajakiem. Pierwszym w dziejach Słowianinem wybranym na głowę Kościoła. Był również największym podróżnikiem wszechczasów spośród wszystkich papieży.
  • Jan Paweł II w ciągu swego pontyfikatu beatyfikował  1338 osób, kanonizował 487 osób; odbył 104 zagraniczne pielgrzymki, był 9 razy w Polsce w latach: 1979, 1983, 1987, w roku 1991 - dwukrotnie (w czerwcu i sierpniu), następnie w latach 1995, 1997, 1999 i w roku 2002.
  • Wielkim marzeniem papieża Jana Pawła II była pielgrzymka do prawosławnej Rosji i do Chin, nigdy do niej nie doszło.
  • Bardzo lubił wadowickie kremówki, na które chodził z kolegami po maturze.
  • Podczas wszystkich podróży zagranicznych przebył ponad 1 650 900 km, co odpowiada ponad 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół równika i trzykrotnej odległości między Ziemią a Księżycem.
  • Był z kolei od św. Piotra 264 papieżem w historii Kościoła.


Powszechnie wiadomo, że papież, oprócz tego, że był mądrym człowiekiem, to jednocześnie odznaczał się  ogromnym dystansem do siebie, humorem i dowcipem, nawet, gdy pełnił najwyższą funkcję w hierarchii kościoła.

Poniżej możecie zobaczyć kilka zdjęć, które przedstawiają Jana Pawła II  w niecodziennych, humorystycznych sytuacjach: 



                                                                                   
 Homo Homini: Jan Paweł II wpłynął na życie 82 proc. Polaków ...                        


JAN PAWEŁ II-



Pin by Maria Soska on gazetka
JAN PAWEŁ II-
Jan Paweł II na wesoło - Plejada.pl

Najcieplejsze zdjęcia Jana Pawła II

odmienność, uważana przez niektórych za tak wielkie zagrożenie ...

Uśmiechnięci. Pokora i humor za Spiżową Bramą - Archiwum ...    

Tę modlitwę Jan Paweł II odmawiał codziennie aż do śmierci ...







Poznajcie  kilka anegdot z życia Jana Pawła II i dowcipnych dialogów z jego udziałem:

  • Szklana klatka
    Papież był bardzo niezadowolony z tego, że obwozi się go w szklanej klatce. Pomysłu tego broniła pewna Polka, mając możliwość rozmowy z Janem Pawłem II w Krakowie.
    - Ta klatka zmniejsza jednak ryzyko - tłumaczyła - Nic nie poradzimy, że się lękamy o Waszą Świątobliwość...
    - Ja też - uśmiechnął się Papież - niepokoję się o swoją świątobliwość.

  • Wszyscy sobie poszli
    Któregoś wieczoru, podczas szpitalnej rekonwalescencji w klinice Gemelli po zamachu na Placu świętego Piotra, Papież wyszedł ze swojego pokoju na opustoszały korytarz. Rozejrzał się i powiedział: "Ładne rzeczy, wszyscy sobie poszli, a mnie zostawili!"

  • Jeździć po kardynalsku
    Pewnego razu zapytano Karola Wojtyłę, czy uchodzi, aby kardynał jeździł na nartach. Wojtyła uśmiechnął się i odparł:
    - Co nie uchodzi kardynałowi, to źle jeździć na nartach!

  • Opaleni kardynałowie
    Pod koniec pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, w czerwcu 1979 roku, upływającej pod znakiem upałów, Papież oznajmił, że jej pierwszy efekt jest już widoczny - opalili się towarzyszący mu kardynałowie.

  • Jakoś człapię
    Podczas czwartej pielgrzymki do Ojczyzny, w Olsztynie, dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" udało się wychylić głowę ponad tłum i zapytać Jana Pawła II o zdrowie.
    - "A jakoś człapię" - odpowiedział Papież

  • Z Wami dziecinnieję
    Podczas jednej ze swoich wizytacji rzymskich parafii Papież - jak to miał w zwyczaju - wdał się w rozmowę z dziećmi.
    - Wy jesteście młodzi, a ja już jestem stary - powiedział.
    - Nie, nie jesteś stary - gromko zaprotestowały dzieci.
    - Tak, ale jak jestem z wami, to dziecinnieję - replikował Papież.

  • Mów mi wujaszku
    Podczas pierwszej wizyty w USA Papież spotkał się z rodziną prezydenta
    Jimmy'ego Cartera. Pięcioletnia wówczas wnuczka prezydenta, mając kłopoty z wygłoszeniem powitania, powtarzała w kółko:
    - Jego Świątobliwość, Jego Świątobliwość.
    Papież, chcąc wybawić dziewczynkę z kłopotów, wziął ją w ramiona i powiedział:
    - Mów mi wujaszku.

  • Papieskie wagary
    Podczas powitania w Monachium Papież spytał licznie obecne dzieci:
    - "Dano wam dziś wolne w szkole?".
    - "Tak" - wrzasnęła z radością dzieciarnia.
    - "To znaczy - skomentował Jan Paweł II - że papież powinien częściej tu przyjeżdżać".

  • Jak się czuje piesek
    Jeden z watykańskich prałatów chciał się nauczyć polskiego, więc sprowadził sobie nasz elementarz. Nauka była jednak tak pospieszna, że kiedy chciał się nową umiejętnością pochwalić przed Ojcem Świętym, coś mu się pomyliło i zamiast: "Jak się czuje Papież", rzekł: "Jak się czuje piesek?". Papież spojrzał na niego zdumiony, po czym odpalił: "Hau, hau".

  • Nie szumcie siostry nam
    W hiszpańskiej Avili, gdy szum czyniony przez rozradowane zakonnice stawał się już wprost nie do zniesienia, Papież wypalił: "Te siostry, które ślubowały milczenie, hałasują tu najgłośniej".

  • Niech żyje łupież...
    Podczas ostatniej pielgrzymki w Pełpinie:
    - "Jak tak krzyczycie: 'Niech żyje papież', przypomina mi się, gdy ktoś się pomylił i krzyknął: 'Niech żyje łupież'. Ja was do tego nie zachęcam".

  • Ech, popapieżyć
    Ojciec Święty do odwiedzającego Go polskiego księdza:
    - Poczekaj chwilę na mnie, muszę trochę popapieżyć.
  • Nie mądrz się, lecz módl
    Ojciec Jan Andrzej Kłoczowski, dominikanin, zapytał kiedyś Papieża, czy dojdzie do skutku planowane w roku jubileuszowym 2000 spotkanie przedstawicieli trzech wielkich religii:
    - Czy na Górze Synaj pojawią się chrześcijanie, muzułmanie i Żydzi? - dociekał zakonnik
    - Ty się nie wymądrzaj, ty się módl! - odpowiedział Ojciec Święty

  • Czy protestanci wstaną wcześniej
    Podczas pierwszej pielgrzymki do Niemiec w 1980 roku jeden z dziennikarzy zagadnął Jana Pawła II, czy zgadza się z opinią, że za mało czasu poświęcił na rozmowy z protestantami. "W Moguncji mogę wstać o dwie godziny wcześniej, ażeby z nimi rozmawiać, ale czy oni też wcześniej wstaną?" - opowiedział Papież.

  • Niesforny Papież
    Jak wiadomo podczas wizyty w 1999 roku w Polsce Jan Paweł II zachorował i z tego powodu odwołano jego wizytę w Gliwicach. Ojciec Święty nie dopuścił jednak do tego, aby to śląskie miasto było jedynym miejscem na trasie jego pielgrzymki, którego nie odwiedził. Niespodziewanie w ostatnim dniu wizyty, 17 czerwca, przybył do Gliwic, a zebranemu pół milionowi wiernych dziękował za "świętą cierpliwość dla Papieża". Posługując się gwarą śląską, Jan Paweł II tak oto dialogował z tłumem:
    - Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy, bo ja bym z takim Papieżem nie wytrzymał. Ma przyjechać, nie przyjeżdżo, potem znowu ni ma przyjechać - przyjeżdzo.
    - Nic nie szkodzi - odparli wierni.
    - No, to dobrze. Jak nic nie szkodzi, to jakoś ze spokojnym sumieniem odjadę do Rzymu.

  • Ja w tym wieku byłem papieżem
    W 1992 roku ojciec Leon Knabit został zaproszony na kolację do Ojca Świętego w pałacu watykańskim. W pewnym momencie Papież nieoczekiwanie zapytał:
    - "To ile ojciec ma właściwie lat?".
    - "Sześćdziesiąt trzy" - odparł benedyktyn.
    - O to w tym wieku ja już byłem papieżem - odrzekł Jan Paweł II.
    - Wiem o tym. Wiem i bardzo mi wstyd - powiedział ociec Leon i obaj wybuchnęli śmiechem.

  • Kurczę jest tańsze
    Ksiądz Mieczysław Maliński, przyjaciel Ojca Świętego, podczas jednej ze swoich wizyt w domu papieskim nie posiadał się ze zdumienia, kiedy siostra usługująca do stołu papieżowi, przyniosła gospodarzowi na kolację rybę, a jemu podała na talerzu kurczaka. Ksiądz Mieczysław zapytał: "Dlaczego?"
    - Dostałeś kurczę, bo kurczę jest tańsze - oznajmił z uśmiechem Ojciec Święty.

  • Znowu te ptopty
    W jednym z polskich miast, gdzie przygotowano na obiad kurczaka, Jan Paweł II miał powiedzieć z dezaprobatą: "Znowu te ptopty".

  • Komu lektykę
    Papież głośno rozmyśla przy licznych współpracownikach:
    - Co ja zrobię z tymi sedia gestatoria (lektykami papieskimi)? Kurzą się, miejsce zajmują. Paweł VI sprzedał tiarę i pieniądze rozdał ubogim, ale komu ja to sprzedam? Wiem... (i tu pada nazwisko jednego z polskich biskupów).

  • Tylko nie mówicie Papieżowi!
    Kiedy Papież przebaczył swojemu zamachowcy - Alemu Agcy - do Andre Frossarda zgłosił się pewien Polak, twierdząc, że wie na pewno, "jacy ludzie włożyli broń w rękę Turka". Frossard rzucił z pośpiechem: "Niech Pan tylko tego nie mówi Ojcu Świętemu! Jeszcze każe nam się za nich modlić!".

  • Biskup i góral
    W czasie jednej z wędrówek po górach biskup Karol Wojtyła spotkał górala, który - widząc wędrowca utrudzonego i zakurzonego - zapytał go, kim jest.
    - Biskupem! - odpowiedział zziajany Karol
    - Jak wyście som biskupem, to jo jestem papieżem! - wzruszył ramionami góral.

  • Najprzystojniejszy kardynał
    Kiedyś, podczas wizytacji jednej z podhalańskich parafii przejęta z wrażenia gaździna pomyliła przygotowany tekst powitania kardynała Karola Wojtyły i zamiast zatytułować go "najdostojniejszym", powiedziała "Witojcie nom najpsystojniejsy księze kardynale". On zaś spojrzał na nią z filuternym błyskiem w oku i odparł: "No, coś w tym jest".

  • Papież to nie mistrz olimpijski
    Pracownicy Watykanu nie mogli pogodzić się z tym, że nowy papież nie chce korzystać z lektyki papieskiej, zwanej sedia gestatoria. "Bez sedia gestatoria Ojciec Święty nie będzie widziany, może więc jakiś podest?" - nie dawali za wygraną "watykańczycy".
    - "Na podest nie wejdę, nie jestem mistrzem olimpijskim!" - oznajmił stanowczo Jan Paweł II. 

  • Układał wierszyki
    Podczas wypraw turystycznych ze studentami ks. Karol Wojtyła, zwany "Wujkiem", często układał wierszyki i piosenki do różnych sytuacji. W 1957 roku w Bieszczadach recytował taki oto dwuwiersz: "Rano mnie chwalą, wieczorem mnie ganią i jak tu można wierzyć tym... paniom". W 1952 roku swojej podopiecznej, świeżo upieczonej nauczycielce, podarował notes z dedykacją: "W tym notesie nie pisz dwójek, o to prosi Cię dziś Wujek!".
    W 1955 roku, podczas spływu kajakowego na Drawie, cała grupa, potwornie zmęczona, dotarła na biwak o zmroku. Jedynie "Wujek" nie tracił rezonu i całą sytuację spuentował rymowanką: "Za te całodzienne harce, Zmówię brewiarz przy latarce". Wierszyki do różnych sytuacji układał również będąc biskupem i kardynałem. Kiedy wyjeżdżając na narty do Zakopanego zatrzymał się w klasztorze Urszulanek na Jaszczurówce, "dokuczał" jednej z sióstr, o imieniu Alfonsa, ułożonym przez siebie wierszykiem: "Siostra Alfonsa na mnie się dąsa".


 Dziękujemy  Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Warze. Ze strony internetowej szkoły zaczerpnęliśmy część informacji na naszego bloga.  😉
                    Jutro obiecane rozwiązanie zagadki obrazkowej z poprzedniego czwartku!😊
 

            Do zobaczenia!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz